
Wieczorne niebo nad województwem łódzkim rozświetliły błyskawice, a przechodzące przez region burze nie pozostawiły złudzeń co do swojej siły. Mieszkańcy wielu miejscowości obudzili się rano w rzeczywistości pełnej połamanych drzew i uszkodzonych budynków. Skutki nocnych nawałnic były najbardziej widoczne w najbardziej dotkniętych powiatach, gdzie lokalne służby ratunkowe przez wiele godzin pracowały nieprzerwanie.
Intensywność burz i działania ratunkowe
Ostatnia fala burz, która przetoczyła się przez województwo łódzkie, wymusiła na jednostkach Państwowej Straży Pożarnej ogromny wysiłek. Liczba zgłoszeń przekroczyła sto, a najwięcej interwencji odnotowano w powiatach brzezińskim i łowickim. W samym tylko powiecie brzezińskim strażacy interweniowali 33 razy, natomiast w łowickim – 28. Reszta regionu również nie została oszczędzona, choć liczba zgłoszeń była tam niższa.
Głównym zadaniem strażaków było nie tylko usuwanie zniszczeń, ale też zabezpieczanie miejsc, w których sytuacja zagrażała bezpieczeństwu mieszkańców. Ratownicy zostali postawieni w stan gotowości już wczesnym popołudniem, by jak najszybciej odpowiadać na napływające zgłoszenia.
Najczęstsze szkody i zagrożenia
Burze pozostawiły po sobie szereg problemów, z którymi musieli się mierzyć zarówno mieszkańcy, jak i służby. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło połamanych gałęzi i drzew blokujących drogi, których według danych straży pożarnej było ponad 70. Utrudnienia w ruchu dotknęły nie tylko osoby zmotoryzowane, ale także pieszych, a szybka reakcja ratowników pozwoliła na przywrócenie przejezdności najważniejszych tras.
Wśród interwencji znalazły się także poważniejsze przypadki, takie jak uszkodzenia dachów. Silny wiatr zerwał lub poważnie naruszył konstrukcje w 10 budynkach, zarówno mieszkalnych, jak i gospodarczych. Nie zabrakło również zgłoszeń o zalanych piwnicach i pomieszczeniach gospodarczych – aż 12 razy strażacy musieli wypompowywać wodę, by zapobiec dalszym szkodom.
Wskazówki dla mieszkańców i sytuacja po burzach
Pomimo dużej skali zniszczeń, nikt z mieszkańców nie wymagał pomocy medycznej. Służby apelują jednak o ostrożność, zwłaszcza w przypadku wychodzenia z domu po burzy – nadal mogą występować ukryte zagrożenia, jak niestabilne gałęzie czy uszkodzone linie energetyczne. Mieszkańcom zaleca się także zgłaszanie wszelkich zauważonych szkód lokalnym służbom.
Prognozy na najbliższe godziny przynoszą uspokojenie – meteorolodzy nie przewidują kolejnych gwałtownych zjawisk atmosferycznych do rana. Warto jednak zachować czujność i regularnie śledzić komunikaty pogodowe. Równocześnie służby informują, że akcje usuwania skutków nocnych burz będą jeszcze kontynuowane, aż wszystkie zgłoszenia zostaną zrealizowane.