Wczesny poranek w Uniejowie przyniósł zaskakujące wydarzenia, które wywołały duże poruszenie wśród lokalnych mieszkańców i pracowników jednej z miejscowych firm. 23 listopada 2025 roku tuż po godzinie 7:30, służby policyjne otrzymały zgłoszenie o samochodzie poruszającym się w nietypowy, budzący obawy sposób po firmowym parkingu. Sytuacja szybko nabrała dramatycznego obrotu.
dynamiczna interwencja na terenie firmy
Po dotarciu na miejsce, patrol policji natychmiast zlokalizował opisywany pojazd marki Nissan. W momencie, gdy kierowca zauważył znajdujących się w pobliżu funkcjonariuszy, podjął próbę ucieczki. Zamiast zatrzymać się na wezwanie, gwałtownie ruszył przed siebie, co zapoczątkowało niebezpieczną sekwencję zdarzeń. Pościg odbywał się na terenie parkingu, gdzie kierujący, ignorując policyjne sygnały, stracił panowanie nad autem i uderzył w stojący na drodze szlaban. Policjanci, widząc determinację kierowcy do dalszej ucieczki, byli zmuszeni uniemożliwić mu opuszczenie terenu.
eskalacja sytuacji i zatrzymanie kierowcy
W obliczu zablokowanej drogi, prowadzący Nissana nie zamierzał się poddać. Cofając pojazd, doprowadził do zderzenia z radiowozem, wywołując tym samym realne zagrożenie dla interweniujących policjantów. Rozpoczęła się krótka, lecz napięta szamotanina – kierowca próbował ponownie uruchomić samochód i kontynuować ucieczkę. Dopiero zdecydowane działanie funkcjonariuszy, którzy odebrali mu kluczyki, pozwoliło opanować groźną sytuację i przeprowadzić skuteczne zatrzymanie.
identyfikacja i nieoczekiwane odkrycie podczas kontroli
Po unieruchomieniu pojazdu i obezwładnieniu sprawcy, policjanci przystąpili do sprawdzenia tożsamości zatrzymanego. Okazało się, że za kierownicą siedział 50-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego. Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w jego organizmie, co wykluczyło początkowe podejrzenia wobec kierowcy. W trakcie dalszej kontroli mundurowi znaleźli przy nim niewielką ilość suszu roślinnego.
potwierdzenie obecności narkotyków i dalsze działania policji
Analiza zabezpieczonego materiału wykazała, że jest to marihuana. W związku z tym policjanci zdecydowali się pobrać od mężczyzny próbki krwi, aby ustalić, czy nie prowadził pojazdu pod wpływem środków odurzających. Kierowca został natychmiast przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące zarówno posiadania narkotyków, jak i niepodporządkowania się poleceniom funkcjonariuszy podczas próby zatrzymania.
konsekwencje prawne i ważny apel do kierowców
Za popełnione czyny 50-latkowi grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmie się sąd, który rozpatrzy zarówno kwestię posiadania środków odurzających, jak i czynne utrudnianie pracy policji. To zdarzenie pokazuje, jak poważne skutki może nieść za sobą lekceważenie przepisów drogowych i ucieczka przed odpowiedzialnością. Funkcjonariusze apelują o rozwagę na drodze i przypominają, że nawet na pozornie bezpiecznym terenie, jakim jest firmowy parking, należy stosować się do prawa i poleceń służb porządkowych.
Źródło: Policja Łódzka
