Przypadki kradzieży, które wynikają z nieoczekiwanych okazji, nie są niczym nowym. Wykorzystanie nieuwagi czy zaufania przez przestępców to zjawisko powszechne. Tak też było w przypadku, który wydarzył się niedawno w jednym z pabianickich sklepów. Osoba dobrze znana pracownikom, przez długi czas wzbudzająca zaufanie, okazała się nie być tym, za kogo się podawała.
Niepozorny znajomy i chwila nieuwagi
Zaufanie, jakim obdarzono mężczyznę, było starannie budowane przez dłuższy czas. Regularne wizyty w sklepie, zakupy oraz przyjacielskie rozmowy z pracownikami tworzyły iluzję bezpiecznej znajomości. Niestety, gdy nadarzyła się sposobność, postanowił działać.
Kradzież w biały dzień
Dnia 21 listopada 2025 roku, mężczyzna postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję. Skorzystał z chwili nieuwagi pracowników i sięgnął po kopertę z utargiem, która znajdowała się w szufladzie. Tym sposobem zyskał niemal 7000 złotych, które szybko zniknęły z jego rąk.
Użycie skradzionych funduszy
Po zatrzymaniu przez policję, mężczyzna przyznał, że nie orientuje się, ile dokładnie pieniędzy zdołał zdobyć. Większość z nich została już przeznaczona na różnorodne potrzeby, takie jak używki, ubrania oraz wynajem pokoju w hotelu, gdzie przebywał do momentu aresztowania.
Konsekwencje prawne
Ostatecznie mieszkaniec Pabianic został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji. Po przyznaniu się do winy, usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności, która może wynieść nawet do 5 lat.
Źródło: Policja Pabianice
Źródło: Policja Łódzka
