Jeszcze zanim zima na dobre zagości w regionie, lotnisko w Łodzi już pracuje na pełnych obrotach, przygotowując się na wymagające miesiące. Służby techniczne nie czekają na spadek temperatur – działania zabezpieczające rozpoczęły się tutaj wyjątkowo szybko, zapewniając, że każdy przylot i odlot odbędzie się bezpiecznie niezależnie od warunków pogodowych. Bezpieczeństwo operacji lotniczych stawiane jest na pierwszym miejscu, a szybka reakcja na zmiany pogodowe to codzienność na lotnisku w Łodzi.
Jak wygląda przygotowanie lotniska na zimę?
Chociaż przyjęło się, że porty lotnicze rozpoczynają zimowe dyżury do połowy października, na łódzkim lotnisku pierwszy zabieg odladzania samolotu zrealizowano już 2 października. To wyraźny sygnał, że obsługa nie lekceważy żadnych sygnałów pogodowych. Wszystko odbywa się w ścisłej współpracy z załogami lotniczymi – każda decyzja o odladzaniu podejmowana jest na podstawie zgłoszenia kapitana, co pozwala szybko dostosować działania do aktualnej sytuacji.
Pracownicy związani z utrzymaniem infrastruktury lotniska są gotowi do pracy przez całą dobę. Dyżurni Operacyjni oraz personel Działu Eksploatacji stale analizują prognozy meteorologiczne, planując odpowiednie działania z wyprzedzeniem. Operacje rozpoczynają się już wtedy, gdy pojawiają się pierwsze symptomy nadchodzącej zimy, by nie dopuścić do opóźnień czy zagrożeń dla ruchu lotniczego.
Specjalistyczny sprzęt na służbie bezpieczeństwa
Łódzkie lotnisko korzysta z wysoce zaawansowanej floty maszyn dostosowanych do specyfiki infrastruktury lotniczej. W przeciwieństwie do standardowych pługów drogowych, tutaj maszyny wyposażone są w lemiesze o szerokości nawet 14,5 metra. Uzupełniają je szczotki oraz dmuchawy, a także systemy magnetyczne służące do usuwania metalowych drobin z powierzchni pasa startowego. Takie rozwiązania gwarantują utrzymanie nawierzchni w stanie idealnej czystości, co jest kluczowe dla bezpieczeństwa lądowań i startów.
Regularna kontrola i konserwacja sprzętu stanowi podstawę sprawnego funkcjonowania lotniska w okresie zimowym. Nawet podczas nieprzewidywalnych zmian pogodowych, maszyny są gotowe do natychmiastowego działania, by żaden rejs nie był zagrożony przestojem.
Sprawność operacyjna podczas opadów
W momencie, gdy na pas startowy spada śnieg, do akcji wkraczają cztery wydajne pługi, które szybko oczyszczają całą, 2,5-kilometrową trasę o szerokości 60 metrów. Sprzęt porusza się ze stałą prędkością do 40 km/h, co pozwala na bardzo sprawne zakończenie operacji. Po usunięciu śniegu, specjalistyczne ciągniki aplikują mieszanki chemiczne – granulaty lub płyny, które skutecznie zapobiegają powstawaniu lodu. Cały cykl trwa zaledwie 20 minut, dzięki czemu lotnisko nie traci swojej operacyjności nawet podczas intensywnych opadów.
Zastosowanie profesjonalnych środków chemicznych pozwala wyeliminować tradycyjne, mniej skuteczne metody, takie jak sól czy piasek. Dzięki temu infrastruktura nie ulega zniszczeniu, a bezpieczeństwo operacji pozostaje na najwyższym poziomie.
Nietypowe wyzwania zimy i sposoby ich pokonywania
Niskie temperatury i silne opady śniegu nie są dla lotniskowych ekip szczególnie problematyczne – nowoczesny sprzęt radzi sobie z nimi sprawnie, nawet przy mrozie sięgającym -10 stopni Celsjusza. Dużo większym wyzwaniem okazują się natomiast zjawiska takie jak marznąca mżawka, gołoledź czy dynamiczne zmiany temperatury, zwane w branży lotniczej „przechodzeniem przez zero”. W takich sytuacjach ogromne znaczenie ma stały kontakt z meteorologami oraz umiejętne dobranie środków chemicznych, które pozwolą utrzymać pasy startowe w nienagannym stanie.
Współpraca ze stacją meteorologiczną Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapewnia służbom szybki dostęp do najnowszych prognoz i ostrzeżeń. Dzięki temu ekipy mogą błyskawicznie reagować na nieprzewidziane zmiany pogody i utrzymać sprawność operacyjną lotniska przez całą zimę.
Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego
