
W Łodzi doszło do zatrzymania 25-letniego kierowcy BMW, który miał przy sobie narkotyki. Śledczy ujawnili, że w jego mieszkaniu znajdowały się znacznie większe ilości nielegalnych substancji. Mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za handel narkotykami.
Przeszukanie mieszkania na Górnej
Już wcześniej podejrzewano, że młody mężczyzna może być zamieszany w dystrybucję narkotyków. Dlatego też policjanci postanowili przeprowadzić rewizję w jego mieszkaniu przy ul. Dębowej. W trakcie dochodzenia natrafili na jego samochód, BMW, z którego unosił się charakterystyczny zapach marihuany. Mężczyzna, znajdujący się w pojeździe, został wylegitymowany, a przy nim znaleziono narkotyki.
Znaleziska w mieszkaniu
Funkcjonariusze po zatrzymaniu 25-latka przeszukali jego mieszkanie, gdzie natychmiast natrafili na plastikowe pojemniki wypełnione suszem roślinnym. Po dokładniejszym sprawdzeniu okazało się, że jest to marihuana. Oprócz tego w lokalu odkryto 5 żelków z THC, 785,17 gramów mefedronu, 131,17 gramów amfetaminy, 35,5 grama haszyszu oraz 7 listków LSD i 8 tabletek zawierających MDMA. W sumie skonfiskowano blisko 2 kilogramy zakazanych substancji. Dodatkowo zabezpieczono gotówkę w różnych walutach.
Konsekwencje prawne
25-latek usłyszał zarzuty dotyczące uczestnictwa w handlu znaczną ilością narkotyków oraz posiadania dużych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. W związku z tym grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Prowadzone przez policjantów z VIII Komisariatu w Łodzi dochodzenie objęte jest nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna. Decyzją sądu, na wniosek prokuratora, mężczyzna został tymczasowo aresztowany.