
W miniony czwartek, w godzinach przedpołudniowych, policjanci patrolujący Zalew Wiślany w okolicach Tolkmicka natknęli się na niecodzienną sytuację. Na wodzie zauważyli dryfującą łódź, z której załoga desperacko machała w poszukiwaniu pomocy. Natychmiast zareagowali, oferując wsparcie i bezpiecznie odholowując jednostkę do portu.
Awaria silnika unieruchomiła łódź
Do incydentu doszło 4 września 2025 roku około godziny 11:30. Cztery osoby znajdowały się na pokładzie łodzi, która niespodziewanie uległa awarii silnika. W tej sytuacji nie była w stanie dotrzeć do brzegu o własnych siłach. Dzięki szybkiej interwencji patrolu wodnego, pasażerowie zostali bezpiecznie przetransportowani do Portu Tolkmicko.
Brak wymaganych środków bezpieczeństwa
Podczas dalszej kontroli okazało się, że właściciel jednostki nie miał na pokładzie żadnych środków ratunkowych ani innego wymaganego wyposażenia. Tego rodzaju zaniedbanie narusza przepisy i stwarza poważne zagrożenie dla wszystkich na pokładzie. W wyniku tego mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych za brak podstawowych środków bezpieczeństwa podczas rejsu.
Zagrożenie dla zdrowia i życia
Na szczęście całe zdarzenie zakończyło się bez tragedii. Policjanci apelują do wszystkich, którzy planują wyprawy na wodę, o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Każda jednostka pływająca powinna być wyposażona w odpowiednie środki ratunkowe i zabezpieczenia. Zaniedbania w tym zakresie mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, zagrażając zdrowiu i życiu zarówno załogi, jak i ewentualnych ratowników.